Nie mogłam stawić pary głównych bohaterów i ich związku. Przecież oni zachowali się podle i okropnie!! Jak można związać się z narzeczonym najlepszej przyjaciółki....Zresztą co to za miłość, najpierw było to zauroczenie, które mogli stłumić ale nie chcieli...Oczywiście zachowania Jasmine z ciążą nic nie usprawiedliwi ale mimo wszystko oni podle się zachowali. Może gdyby grali inni aktorzy, może gdyby Jasmine od początku do końca była zła(a przecież na początku była bardzo dobra) to lepiej bym to odebrała. W sumie pragnęłam aby to im w końcu się coś złego stało ale oczywiście święty Thomas musiał wyjść cało z opresji. I czemu rodzina Mahe od początku jest traktowana jako ta gorsza??Potomkowie niewolników, wszyscy podli a Bertinowie tacy niby lepsi od nich. I czemu to Jasmine ma przepraszać Julie skoro to Julia zdradziła ich przyjaźń....I czemu akurat Aleksander zginął??Mógł związać się z Jasmine......Dałam 7 za klimat ale byłoby wyżej gdyby nie ta para i pakowanie ciągle Mahe do gorszego worka a przecież to Bertin zamordował ich syna...